Film bardzo mi się podobał. Jeden z najlepszych i najbardziej niedocenianych "świątecznych" filmów jakie widziałem. Określenia jakie mi się cisnął na usta po obejrzeniu to piękny, refleksyjny i klimatyczny. Niewątpliwe zalety to dobra scenariusz, solidna gra aktorska (pozytywnie zaskoczył mnie zwłaszcza Paul Walker, który pokazał, że drzemie w nim niewykorzystywany potencjał), wspaniała muzyka oraz piękne zdjęcia. Autentycznie wzrusza i pokazuje to co w życiu ważne. Mimo, że jestem facetem, to po filmie zebrało mi się na łzy. Widz po seansie(tak było przynajmniej w moim przypadku) choć na chwilę staję lepszym człowiekiem i zastanawia się nad swoim życiem. Wszystkim gorąco polecam:)