Wyczuwam tu lekki patos zwłaszcza ,że osobiście go nie znaliśmy...
Ale to pewnie zamiłowanie do jego filmów i roli jakie odgrywał spowodowało u Ciebie takie wzniosłe uczucia co do jego osoby.
Nie mniej jednak ja również go bardzo lubiałam jako aktora i wieść o jego śmierci odczułam prawie jakbym straciła osobę którą znam i bardzo cenie. Szkoda mi go i w tym całym nieszczęściu ciesze się ,że wszedł z nim nowy film.Daje to takie odczucie jakby wciąż żył.
Z niecierpliwością też wyczekuje Szybkich i wściekłych ,jestem ciekawa jak to posklejali.

moj post to ironia...

I chwała Bogu, bo już nie da się wytrzymać. Tak naprawdę przeciętny aktor, grał w raczej przeciętnych filmach, a po jego śmierci nagle znalazły się rzesze fanów, które twierdzą jaki to on nie był wybitny, wspaniały i w ogóle wypuszczał co dzień gołębie na znak pokoju dla świata.

Do garów!

Do książek!

Ach nie, już po testach. Cieszysz się? Dobrze poszły?

Tak btw. - ten tekst z garami już dawno się znudził. Ale gratuluję podejścia, z takim na pewno trafisz na wartościową kobietę :)

Jak ty czytać nie potrafisz.

Nope

Tak właśnie myślałam. I po co ta ironia? Wytłumacz bo nie rozumiem, po co pisze się takie rzeczy na forum człowieka który zginął w tragicznym wypadku... by sprowokować, czy jak? Jeśli masz odmienne zdanie OK, ale ironia? Gdzie szacunek do osoby zmarłej i fanów których naprawdę miał. To takie śmieszne?

Wkurza mnie jak ktoś nie znając osobiście gościa opisuje po Jego śmierci jaki to był wspaniały i dobry itp... jak można takie rzeczy pisać ? Znając aktora z jego ról..a nie z życia..a jeżeli nawet z życia, to tego które On sam chciał ukazać publicznie... a co robił poza kamerami ?

Jeśli ktoś się nim interesował to mniej więcej ma zarys jaką był osobą, a Tobie nic do tego. To nie jest powód, żeby sobie kpić z ludzi którzy go podziwiają za to co robił i jaki był. Oprócz aktorstwa miał jeszcze wiele innych zajęć i projektów za które ludzie go podziwiają i będą podziwiać, a Ty będziesz musiał nauczyć się z tym żyć. Co zrobisz, nic nie zrobisz takie życie :P

A skąd wiesz co robił po zmroku ?

A Ty wszystko wiesz o ludziach których znasz, co robią po zmroku? Wiem, wiem to tylko taka przenośnia, ale szczerze mam to gdzieś. Wiem co robił dobrego i to bezinteresownie podziwiam takich ludzi w dzisiejszych czasach to rzadkość szczególnie w takim środowisku jakim jest Hollywood.

Paul był osobą sławną, a co za tym idzie ma swoich fanów na całym świecie. Więc nie za bardzo rozumiem takie oburzenie, wyśmiewani itp. Po śmierci idola niektórzy ludzie mają potrzebę pisania, mówienia, wspominania. To nic złego. Kpienie z takiej postawy jest nie na miejscu, czasami wypadałoby uszanować innych ludzi, przejść obojętnie, powstrzymać się od złośliwości, szczególnie w takich okolicznościach.

aha, więc ty oceniłbyś go po tym co przypuszczasz a nie po tym co o nim wiesz? Skoro nigdy nie wyszła na jaw jego ciemna strona to skąd pewność że ją w ogóle miał? Ja go oceniam po tym co o nim wiem a na razie wiadomo mi tylko tyle że był w porządku gość, cóż jeśli się o nim dowiemy czegoś złego to zmienię zdanie, a póki co nic do niego nie mam.

In my opinion, Paul Walker was a great actor with the future who gave many new to films. It's the sad that He's gone. All people tell about the best actors but what will be if they are gone... Paul could be their deputy. Greetings*

P.S: Sorry ale po ang lepiej brzmi ;)

No tylko się nie posikaj z tej dumy ze znajomości j. angielskiego :P

A tak naprawdę... Aktora powinno się oceniać tylko i wyłącznie za grę aktorską, za sympatię do filmów w których grał i nic poza tym.
CO do jego charakteru, jakim był człowiekiem, mogą wypowiadać się tylko te osoby, które go znają. Wątpię, żeby któryś z chwalących Paula Walkera użytkowników filmweba choć raz widział denata na oczy, a co dopiero mógł go oceniać ;)

To tak, jakby się oceniało smak batonika, którego nigdy nie miało się w ustach tylko po zobaczeniu reklamy opakowania !

Podam bardzo prosty przykład. Zawozicie samochód do naprawy, do mechanika. Czy dokonując wyboru mechanika, główną rolę gra jego ewentualna działalność charytatywna, czy to że jest "wporzo kolega" po robocie? Nie, staracie się oddać samochód do najlepszego w swoim fachu specjalisty, który naprawi pojazd za adekwatną cenę.
Mechanik to osoba wykonująca swój zawód. Aktor to osoba wykonująca swój zawód.
Aktorów stać i często jest to w ich osobistym interesie, by łożyć na działalności charytatywne, pomagać pojedynczym osobom w szpitalach (najlepiej dzieciom). To aż jest moda. Oczywiście, "dobre serce" aktora jest w momencie zauważane i upublicznione:) A już o granice świętości zahacza osoba aktora, gdy ten niespodziewanie umrze.

Osoby, które oceniają charakter Paula Walkera, jak i innych aktorów, piosenkarzy, czy osoby których nie znają i w życiu na oczy nie widziały, są zwyczajnymi naiwniakami.

A kto tutaj ocenia Paula TYLKO ze względu na jego charakter, osobowość? Myślę że zdecydowana większość ocenia jego grę aktorską, a jeśli chodzi o sympatię do aktora to jeśli się kogoś bardzo lubi to zawsze można dodać serduszko przy ocenie. Przynajmniej dla mnie to zawsze była taka oznaka sympatii.

"CO do jego charakteru, jakim był człowiekiem, mogą wypowiadać się tylko te osoby, które go znają. Wątpię, żeby któryś z chwalących Paula Walkera użytkowników filmweba choć raz widział denata na oczy, a co dopiero mógł go oceniać ;) "
Ok, mnóstwo ludzi go widziało czy pracowało z nim i mówiło o nim bardzo dobrze (oczywiście nie mam na myśli tylko czasu po jego śmierci, bo za życia też tak było, jeśli ktoś się nim choć trochę interesował to to wiedział), więc mamy teraz brać ich słowa za kłamstwa? Albo, od kiedy trzeba widzieć aktora na oczy żeby go oceniać? W dobie internetu można się przecież wiele dowiedzieć o charakterze aktorów, choćby ze zwykłych wywiadów, czy też tego jak traktują innych ludzi w tym fanów, itp.

Zgadzam się z Tobą :) dzięki za poparcie* Po prostu niektórzy uważają się za nie wiem kogo... :D Czy sie zna czy nie, zawsze mozna miec swoje zdanie wiec bez przesady. Pzdr*

Wiesz według mnie każdy czuję sympatie do kogoś czy jest to ktoś kogo się zna czy ogląda i na podstawie tego,wyraziłam swoją opinie nie wiem co w tym złego....A tak po za tym mówić można dużo jak zawsze.. :) a Ja byłam i jestem fanką Paula Walkera wiec mam prawo do zdania jakie mi sie tylko podoba.Pzdr*

Dziewczyny, nikt wam nie zabrania lubić aktora i mieć sympatię do jego ról :) sam to napisałem. Mam wielu aktorów, których lubię, którzy dobrze mi się kojarzą, do których mam sentyment. Ale to co dzieje się na tym forum, na forum Paula Walkera to jest przesada. Piszecie, jaki to był wspaniały, cudowny, wzór dobra i przykład do naśladowania. Aktor, który jest znany głównie tylko z serii filmów Szybcy i wściekli (które sam lubię) wskoczył prawie do TOP setki!
Zdumiewający jest kult jednostki, szczególnie sławnych ludzi. Sympatia do aktora jest dobra, ale kiedy jest już denatem, to jego "notowania" idą niesamowicie w górę! A głupiutkie dziewczynki walą dziesiątkami, bo Paul Walker im się podobał i widziały z nim 6 filmów. No i oczywiście NIE ŻYJE! No, to wtedy multikonta z dyszkami i TOP setka :)

Drogi Kolego ^^
Nie znasz ludzi wiec nie oceniaj...bo tak naprawde nic nie wiesz :)) Szczerze, Ja widziałam większości z nim filmów więc wypraszam sobie, że widziałam tylko serie F&F .... Dlatego też mam prawo mieć zdanie, które w tym wypadku ma swoje podstawy* ap ropo Paul'a Walker'a. Zreszta po co sie tlumaczyc ... na tym forum ciagle bedzie wojna bo komus cos nie pasuje lub cos ma do kogos...:D ja osobiscie nie mam czasu na nie potrzebne rozmowy*
Zresztą za Chiny sie nie dowiesz kto jest prawdziwym fanem lub nie. A tak po za tym to mam wrażenie ze wiekszosci ludzi zazdrosci momentami.... Zresztą kogo obchodza tu notowania i miejsca człowieku kim Ty jestes ze wiesz kto zasluguje na miejsce 100 lub 10.....Paul jest na miejscu 100 to nie 10... zlituj sie... Dla mnie powinien byc w 10 i nic Tobie do tego*
Ja mam gdzies tą liste bo tak naprawde kazdy ma swoją liste aktorów/artystów :)
Najlepiej skonczmy ten nudny temat bo to nie ma sensu... Trzeba zyc dalej :)
Pozdrawiam*

Boisz się tego tematu, że chcesz go zakończyć? Więc dałaś 10 aktorowi, którego najbardziej znany udział w filmach, to ten z F&F... uważasz go za tak wybitnego, by mógł stać wyżej lub w miejscu Pacino, Hopkinsa, Hanksa czy choćby młodszych Nortona, Bale'a czy Goslinga ??
Coś mi tu cuchnie gimbazjadą, która wzrusza się, że zmarł młody, przystojny aktor, który dawał z tego co mu zbywało na biednych...
I nie pisz, co mi wolno a co nie dziewuszko, bo jeśli się nie orientujesz, to przypomnę ci, że to jest forum, a nie fanpage zmarłych młodzieńców.

"Nie znasz ludzi wiec nie oceniaj...bo tak naprawde nic nie wiesz :))"

Piszesz żebym nie oceniał, a sama oceniasz mnie że nic nie wiem?? hahaha dobre ;D

Czytanie i pisanie tekstów ze zrozumieniem to już plaga w gimbusiarni...

A wiesz cos ? No nie, wiec sorry. Sam jestes gimbusem ;p Nie mam czasu na pisanie bzdet z Tobą, wiec Nara Koles..Nice weekendu *

Wiem, że nie masz nic konkretnego do powiedzenia i zwyczajnie podkulasz ogon ;) To typowa cecha gimb. I dzięki, że miłego weekendu życzysz mi już w środę :)

Prosze Cie kolego nie porownj Goslinga czy Nortona do Bale'a ktory jest jednym znajwybitniejszych aktorow kiedykolwiek. - to po 1
po 2 norton czy gosling nie dorastali nigdy PW do piet. Szczegolnie gosling.
PW byl nie tylko aktorem ale dzialal aktywnie na rzecz ludzi po kataklizmach. To juz duzo o nim mowi. Zalozyl fundacje by pomagac wlasnie takim ludziom. Szacun dla niego niesamowity. W hours czy w Lasarus project czy tez w Running Scared pokazal rowniez nie mala klase jako aktor. Szacun po grob. Mam jedynie nadzieje ze kiedys w niebie go spotkam:)

wyzwicki, czytaj ze zrozumieniem, tylko wymieniłem młodych aktorów wybitniejszych od Walkera, nikogo nie porównywałem. Poza tym...może dla ciebie kolego - dla mnie Bale i Norton (Norton o oczko lepszy) to wybitni aktorzy "młodego" pokolenia, a Gosling jest aktorem bardzo dobrym, który rozwija swój talent w dobrym kierunku.
A skoro dla ciebie wychwalone po śmierci Paula Walkera relacje internautów o działalności charytatywnej są wyznacznikiem oceny jego aktorstwa, to nie mamy o czym rozmawiać. Szacun? Należy się tym, co dają nie z tego co im zbywa, a tym co poświęcają się dla dobra innych, dają, co mogą dać. W Hollywoodzie akcje charytatywne są bardzo modne i bardzo opłacalne. Dorośnij ziomuś.

Ani po angielsku, ani po polsku, ani po francusku Ci nie wyszlo Pani Madralinska :P I jeszcze teksty w stylu:"bujaj sie". Heh, nie umiem dac konstruktywnej odpowiedzi, to splawie go zwyklym "bujaj sie, nie musze ci odpowiadac". Jakbys to sama napisala :"pain in the ass". Poza tym pytasz ludzi ile maja lat, powiedz ile masz sama. Czym mlodsza sie okazesz, tym lepiej dla Ciebie, moze jeszcze wyrosniesz z tej dziecinady, no i nauczysz sie lepiej pisac:) No offence;P (Tak, to byl maly przytyk, musze to podkreslic, zebym nie byla przez Ciebie posadzona o hipokryzje:) )

Ale o co chodzi, co tak Was razi. Ten ranking to tylko liczba, facet zmarł, więc ludzie którzy go cenili mają prawo o nim pisać, wspominać, podziwiać, gdzie mają to robić jak nie tu? Gimbaza dla mnie to określenie jest wielce nieznane, nigdy nie uczęszczałam do gimnazjum, bo już prawie 3 dych na karku :P

Nie kwestionuje pozycji innych wybitnych aktorów w świecie kina, być może Paul nie powinien być tak wysoko w rankingu na filmwebie. Tylko nie zapominajmy o tym, że ile ludzi tyle opinii. Za jakiś czas Walker spadnie w rankingu, wielu ludzi zapomni... Ale co najbardziej mnie wkurza? To te złośliwości i chęć udowodnienia jakim to Paul był słabym aktorem jednej serii filmów. Ludzie dajcie ludziom przeżyć śmierć swojego idola w jaki chcą sposób, nie doszukujcie się fałszu. Bo co to da? Kto jest prawdziwy i naprawdę cenił go jeszcze za życia, zostanie i będzie... Reszta szybko zapomni. Po premierze F&F 7 kiedy fejm już minie, zobaczymy ilu zostanie.

Nigdzie nie napisałem, że Paul Walker jest słabym aktorem. Problem polega na tym, że głupiutkie dziewczynki walą dyszkami, bo chłopu się zmarło i gdzieś usłyszały że pomagał biednym. To jest wkurzające. Nie po to istnieje ranking najlepszych aktorów, by robić z tego jakiś cyrk. Aktorów powinno się oceniać za zdolności, można dodać punkcik za sympatię, nie mówię że nie. Jeśli jednak jakaś Anulka_25 , Julcia_14, Martynka3_33 czy Gośka_0053 stawiają Walkera, który był dobrym aktorem na równi z legendami kina i naprawdę wybitnie zdolnymi aktorami młodego pokolenia jak Gosling, Norton czy McGregor, to jest problem. Powtarzam, ranking to nie cyrk i wybieg dla gimbazy, tu się ocenia a nie lajkuje. Filmweb jest drugą co do wielkości bazą filmową na świecie, to zobowiązuje do przykładu. A dla osób, którym się nie podoba: Chcecie w Top setce bibera, cyrus, gomez i resztę ścierwa celebrytów między prawdziwymi aktorami?

Biber, cyrus, gomez nie powinni byc w 10.... z tym sie zgodze. To ze wedlug mnie Paul powinien byc w 10 to Moja osobista spr a dlaczego to takze moja spr* bo powtarzam poraz kolejny kazdy ma liste ulubionych aktorow nie patrzac na str filmweb......I nic Ci do tego ;p... Nie jestem gimbusem czlowieku mam 22 lata wiec daruj sobie..Ciekawe ile Ty masz lat :D. Dalej mówiąc Są the best aktorzy ale oni są starzy wiekszosci a to ze Ty wymieniasz: Gosling, Norton czy McGregor... to są aktorzy którzy WEDŁUG CIEBIE zaslugują na 10 ale to Twoja spr... wiec kurde daj juz spokoj zdania ludzi nie zmienisz;P A skoro jestes taki THE BEST to idz na aktora/krytyka i zobaczymy czy Ty bedziesz w 10 skoro sie tak mega znasz na sprawie.... Powodzenia i Pozdrawiam*

Po pierwsze, nie będziesz mi mówić, co mi wolno, a co nie. Nie umiesz uzasadnić swojej wysokiej oceny Walkera, twoja pisownia jest chaotyczna i niespójna - myślę że nie masz 22 lat. Ale jeżeli się mylę - to radzę ci, dorośnij malutka. Sypnęłaś dziesiątką facetowi, który jest tylko dobrym aktorem, nic ponad to. Porównanie Walkera do Hanksa, Pacino czy De Niro to zwyczajna ignorancja i trolling.To pokazuje, że o filmach nie masz zbyt wielkiego pojęcia. Tylko po co się logowałaś na stronę o filmach, skoro o aktorach, jak i o filmach nie masz zielonego pojęcia?

Aha, ciekawi mnie Twoja ocena następujących aktorów:
Al Pacino, Anthony Hopkins, Christian Bale, Ewan McGregor, Robert De Niro, Tom Hanks, Daniel Day-Lewis.
Dałaś 10, czyli tyle co Walkerowi czy mniej?

Bujaj się :p Nie mam zamiaru Tobie nic pisać . Mam gdzieś Ciebie i Twoje komentarze.

Smarku, lepiej ty uważaj gdzie się bujasz i z kim, bo o brzuszek łatwo, szczególnie w gimbazie ;)

Ciebie to i ja mam gdzieś, za to dyskusji z tobą i jechanie twojego braku logicznej wypowiedzi i znajomości filmowej - raczej nie ;)

Wyzywasz od "smarków" a sam dajesz 10 Kubusiowi Puchatkowi... I kto tu jest smarkiem hipokryto?

Nie wierzę: Podium ocen Anulki_25

3. Alicja Bachleda-Curuś - ocena -10

2. Marta Żmuda - Trzebiatowska - ocena - 10

1. HIT - Kristen Stewart - ocena - 10

Gratuluję znajomości filmowej! Dla niektórych internety powinny być zakazane dożywotnio.

Smarku, lepiej ty uważaj gdzie się bujasz i z kim, bo o brzuszek łatwo, szczególnie w gimbazie ;)

Ciebie to i ja mam gdzieś, za to dyskusji z tobą i jechanie twojego braku logicznej wypowiedzi i znajomości filmowej - raczej nie ;)

Ile masz lat przyznaj sie :) ?

Słuchaj! nie korzystam z tej str nonstop jak Ty i nie jestem maniakiem tego co Ty wiec wal sie. Jak dla mnie jestes chory, uwazasz sie za nie wiem kogo.... Nikt nie bedzie myslal tak jak Ty wiec goń się człowieku... Równiez gratuluje ;p

Wal się, bujaj się, goń się - typowy chamski język gimbazjuszy ;) Wracaj do lekcji kruszynko.

hahaha jaki Typ :D Masakra ...

Typ to jesteś ty, i to typ typowego ucznia gimbusiarni. Co, wstydzisz się swojego podium? :P

Najlepsze jest to ze nie chodze juz do GIMNAZJUM :D ale spoko :) śmiej sie dalej.... Nie wiem o co Tobie chodzi ale no trudno czepiasz sie jak cholera ;p Milo bylo Cie poznac serio nie wiem jak Ty ale ja osobiscie koncze ten temat* Jak dla mnie mozesz byc najlepszy/najlepsza na filmwebie i poza ;p pisz co chcesz :D Pozdro i Siema :)

Cały czas to powtarzam: Dziwnym trafem Paul Walker AKURAT po śmierci i po gloryfikujących jego osobę reportażach dobija do TOP setki... ale dziewczynki walące dziesiątkami na oślep nie widzą hipokryzji. Nie ma sensu tego tłumaczyć.

A Ty masz jakiś kompleks gimnazjum, czy jak? Zachowujesz się jak nie dojrzały smarkacz który na siłę chce przekonać do swoich racji i wyśmiewa zdanie innych, wynosząc na piedestał swoją wspaniałą i jakże jedyną wiedzę na temat kina, aktorów itd. Szczerze przeglądając Twoje oceny też mam wiele zastrzeżeń, ale nie ma sensu o tym dyskutować? Każdy ma prawo oceniać jak chce, każdy lubi co innego, nie każdy musi lubić ambitne kino i to nie znaczy, że jest gorszy. Oglądanie filmów to rozrywka ma za zadanie dawanie przyjemności. Ilu ludzi tyle opinii o gustach się nie dyskutuje.

A wracając do walenia 10 dla Paula po jego śmierci. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Wielu ludzi oceniło go dopiero teraz, ale lubiło go wcześniej. Jak dla mnie Walker miał wielką pasję i talent. Ale nie chciał za wszelką cenę być gwiazdą Hollywood. Nie chodził na bankieciki, gale nie lansował się. Nie właził w dupę producentom. Omijał ten świat jak tylko mógł, w wielu wywiadach o tym mówił. Kochał aktorstwo, ale nie lubił błysków fleszy. Miał wielki talent, który widać w wielu jego filmach nie tylko patrząc przez pryzmat F&F.

Dobrze, tłumaczcie to sobie jak chcecie. Prawda jest taka, że aktorów powinno się oceniać także za doświadczenie, umiejętności, zdobyte nagrody, role które zagrali - a Paul Walker - którego lubię z czystym sumieniem zasługuje na ocenę 7, no góra 8. Każda ocena wyżej to zrównywanie można powiedzieć przeciętnego aktora z wielkimi legendami kina i aktorami, którzy tworzą prawdziwą, niedoścignioną klasę. Za kilka, kilkanaście lat Paul Walker (gdyby żył) swoim talentem, rolami i nieprzeciętnym stylem mógłby znaleźć się wśród najlepszych. Szkoda, że zmarł tak młodo. Ale oceny mówią same za siebie. Nagle po śmierci młodego aktora w zdumiewającej ilości ludzi obudził się system FAN, który podsycony jeszcze donosami o działalności charytatywnej Paula Walkera skutkuje miejscem w TOP 100 najlepszych aktorów?
Większość dziesiątek jest dawanych przez użytkowników z nickami w stylu: Anulcia_25, Juleńcia_68, Myszka_KaCe, Sweet_Lady, Angie_loffciam itp. które nawet nie umieją zinterpretować swojej dziesiątki.
Jasne, każdy może oceniać jak chce. Problem w tym, że nadmierna tolerancja w tych czasach owocuje katastrofami: tańczącym bieberem, liżącą młotki haną montaną, robiącym maślane oczka zespołem one direction i wieloma innymi ścierwami muzyki i filmu które zatruwają swoją branżę, tylko przez fanostwo miliomów nastolatek. Ja się dziwię tak wysokimi ocenami i mam prawo o tym napisać. Mam argumenty, które do większości nie trafiają. Ale cóż, może małe wyzwanie, Paul Walker przed De Niro???

Wierz mi, mnie też się nie podoba (choć może nie aż tak jak Tobie) gdy ktoś, na przykładzie Paula, ocenia go np. na 10 dopiero po jego śmierci nie obejrzawszy żadnego filmu z nim, tylko czysto pod wpływem emocji.
Ja osobiście oceniałam Paula naprawdę już wiele lat temu, bo na FW nie jestem od zaledwie tygodnia czy roku, i jak dotąd nie mam żadnego powodu by tę ocenę po tylu latach zmienić. Dlatego nie mogę uwierzyć jak bardzo próbujesz uogólniać oceniających, na dodatek czymś takim:
"Większość dziesiątek jest dawanych przez użytkowników z nickami w stylu: Anulcia_25, Juleńcia_68, Myszka_KaCe, Sweet_Lady, Angie_loffciam itp." - oho, to teraz o ocenach decyduje wygląd nicków? :O I sądząc po tych przykładach byłyby to nicki samych dziewczyn/kobiet, ale facetów to już bronisz? Twoim zdaniem żaden facet nie dał Paulowi 10? Zalatuje mi tu szowinizmem.

Naprawdę nie potrafię zrozumieć dlaczego tak bardzo Ci przeszkadza to, że ktoś dał Paulowi 10. Pewnie przed każdym wystawieniem oceny powinniśmy się najpierw z tobą skonsultować czy aby na pewno nie masz nic przeciwko takiej czy innej ocenie? no proszę cię... :S

Julia_20 Nie mam nic do prawdziwych fanów Paula Walkera. Rozumiem to, że ktoś może być wieloletnim fanem i dać swojemu idolowi nawet zawyżoną ocenę.
Chodzi mi o to, że aktor, który nagle zmarł i po wielu jego pozytywach wygłoszonych przez media - z miejsca ilu-setnego - wskoczył nagle do TOP setki najlepszych aktorów. Nagle po jego śmierci znalazło się aż tylu fanów (głównie fanek z takimi nickami) którzy dopiero wtedy doceniło arcytalent Paula?

Tak czytam i czytam i nie wierzę. Kurcze idiokracja się zbliża Anduril ,nie uciekniesz ;p żaden bunkier nie pomoże. haha . Niestety tak jest ,że śmierć aktora czy kogoś sławnego zwraca uwagę .Od wieków tak jest przecież ,że żeby być zauważonym i coś osiągnąć to niestety trzeba umrzeć .Taki life:) A jaki "boom" na Michaela Jacksona był co? tyle jego piosenek w radiu ,w ciągu jednego dnia nie słyszałam przez 20 lat ;p Tak już jest ,nic nie zrobisz . Ale czy to żle? Ja go lubiałam i w pewien sposób urzekała mnie jego prostota ...zawsze w tych trampkach ,wytartych jeansach i t-shircie hehe ,nie to co wyelegancikowani Hopkinsi ,De nira ,Pacini :) (no oczywiście aktorzy pierwsza klasa ) ale pamiętaj ,to fani decydują kto jest gwiazdą ,nie na odwrót. Tak jak nie ładne to co ładne a co się komu podoba:)

Zeżre Cie ta zazdrosc "kruszynko"

ocenia to co lubi... proste...