Paul WalkerI

Paul William Walker IV

8,5
33 572 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Paul Walker

Cóż za smutne życie muszą mieć ludzie którzy przeżywają jego śmierć? Umówmy się nie był wybitnym aktorem, wręcz bardzo przeciętnym. Dla światowego kina, jego śmierć nic nie znaczy
jedynie może odczuć to seria F&F, ale wymienią go kimś innym prawdopodobnie lepszym, i nikt nawet nie będzie o nim pamiętał. Ale nie o to mi chodzi, chodzi o to że teraz wielce ludzie
wynoszą go na piedestał, a wcześniej? Koleżanka na FB napisała że płakała gdy się o tym dowiedziała, bo był taki przystojny? SERIO?


Spoczywaj w pokoju, i nie zwracaj uwagi na tych debili.

IOOI

Wiesz, to że dla Ciebie był przeciętnym aktorem nie znaczy, że dla fanów całej serii też. Do tego fakt, że kochał samochody także w prawdziwym życiu powoduje, że np. ja, który też kocha samochody, całą serię "Szybkich i Wściekłych" i utożsamia się z tym Człowiekiem bardzo przeżył Jego śmierć. Darzę go wielkim szacunkiem, a sposób w jaki zginął utwierdza mnie w przekonaniu, że życie to jedna wielka ironia... ;(

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
IOOI

F&F Wiele utraci z swojego dziedzictwa przez brak tego Pana, obawiam się wręcz że może już nie powstać kolejny film z tej serii, ale kto wie może w najbliższym filmie oddadzą mu cześć i nakręcą ceremonię złożenia ciała do grobu a jego syn z serii zastąpi miejsce ojca. LET THE ETERNAL REST EMBRACE HIM.

Welchia_Nachi

Ta... pewnie.... zrezygnują z milionów dolców tylko dlatego że zabrakło aktora z którym utożsamiana była seria ?

IOOI

[*]

IOOI

Ja płakałam, bo okrutna śmierć, bo był człowiekiem, bo zostawił córkę, bo zostawił bliskich w cierpieniu, bo bez niego Szybcy, to nie to samo, bo był przystojny, bo miał pięknie, niebieskie oczy, bo kiedyś, podobnie odszedł mi ktoś tak bliski, bo tak żal.

katjo13

Dokładnie z tych samych powodów... To zawsze jest przykre kiedy ktoś odchodzi, szczególnie tak okrutnie i niespodziewanie więc niektóre komentarze na tym forum naprawdę mnie dziwią.

IOOI

Masz sporo racji.
Ja jestem zszokowana ilością kondolencji pojawiających się na przeróżnych forach internetowych i zastanawiam się skąd "nagle" tylu fanów?
Gdy kilka ładnych lat temu mówiłam ludziom o Walkerze, każdy pytał się kto to w ogóle jest: "Aaaa.... ten lalusiowaty blondyn z filmu o wyścigach?".
Pomijam już całą sagę "Fast and Furious", bo dla tej serii postać Briana O'Connera rzeczywiście była ważnym elementem i niezbędnym spoiwem.

Ja jestem fanką Paula Walkera od ponad 10 lat. Znam cały jego dorobek filmowy i śmiało mogę stwierdzić, że aktorem był przeciętnym, a najlepszy film w jego dorobku to słabo znany "Running Scared".
Udział w wyścigowej serii wyniósł go na piedestał i pomógł uzyskać rozgłos, stąd każdy portal zamieszcza teraz informacje: "Gwiazda Szybkich i Wściekłych nie żyje", co szybko przyciąga uwagę.

Nie zmienia to jednak faktu, że odszedł wartościowy człowiek z pasją do motosportu, surfingu i nurkowania. Bardzo ceniłam go, jako osobę.
Śledzę jego (całą) karierę od wielu lat i wieść o tym, że nie żyje, także mnie zbiła z tropu i w pewnym sensie rozbiła zwykły dzień, mimo iż nie mam już nastu lat...
Ciężko w to wszystko uwierzyć. Nie tak to się powinno skończyć. Nie w taki dziwny sposób jak śmierć na fotelu pasażera.
Liczyłam, że obejrzę jeszcze niejeden lepszy bądź gorszy film z jego udziałem, a tu nastał koniec...
Najbardziej zaskoczyli mnie moi przyjaciele, którzy dobijali się do mnie telefonicznie z pytaniem, czy wiem o tym, że zginął "ten mój ulubiony" kiedyś nieznany, a teraz już "słynny" aktor.

To nie jest znacząca strata dla kina, ale dla jego prawdziwych fanów ogromna.

Rest in peace Paul...

IOOI

Zastąpienie Paula jakimś innym aktorem uważam za bluźnierstwo i profanację :/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones