Paul WalkerI

Paul William Walker IV

8,5
33 633 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Paul Walker

Irytują mnie strasznie wszelkie wirtualne znicze i opłakiwanie w sieci człowieka. Śmierć to normalna rzecz. Codziennie umierają ludzie, jak i rodzą się nowi. A to, że był znany... co to za różnica? Że miał 40 lat? Przestańcie. Umierają noworodki zaraz po poczęciu, ludzie na wojnie, schorowani ludzie, zdrowi ludzie, ludzie młodzi, ludzie starzy. I tak Walker nie zobaczy waszych "ubolewań prosto z serca". Zostawcie to jego rodzinie i przyjaciołom. I tak jest zawsze jak umrze znana osobowość. Dzięki.

Kurzi32

Trochę masz racji, ale wiesz, ktoś kto jest gwiazdą światowego formatu, ktoś, kogo znają miliony na całym świecie nie jest kimś zwyczajnym... Wiadomo, te znicze nic nie dają, a już komentarze niektórych idiotów są w ogóle nie na miejscu, no ale jednak, jest to jakiś sposób uczczenia ... Najchętniej chciałbym być na jego pogrzebie, ale to niewykonalne niestety ;( Owszem, śmierć to normalna rzecz, ale wiesz, wydaje mi się, że osoba taka jak On nie powinna zginąć w taki sposób, paląc się we wraku super szybkiego samochodu, których był przecież ikoną. Skąd do Europy przyszła moda na tuningowanie samochodów, na neony pod autami, na wyścigi? ... właśnie z serii Szybkich i Wściekłych, w której on duchem zawsze pozostanie ...

dominiqs13

Skoro tak to powinnaś bywać na kilku pogrzebach dziennie :) Codziennie umiera ktoś znany.
Dla mnie osobiście to trochę chore, by opłakiwać znanego aktora/aktorkę.
Ten biznes od początku istnienia to jedno wielkie szambo.
Poza tym zauważ, że on pożył sobie życiem pełnymi garściami. Mógł żyć jak chciał.
Większość ludzi ma o wiele...wiele gorzej. Musi harować całe życie i nic z tego nie ma.
Brakuje im pieniędzy, by żyć tak jakby się chciało, a także brakuje im czasu,
bo większość poświęca się go w pracy :)
Lepiej poświęcać czas dla rodziny, a opłakiwać zwykłych prostych ludzi.

returner

Powinieneś jak już, jestem chłopakiem ;)) Nie no wiem, codziennie ginie wielu znanych, bądź honorowych ludzi, tyle że On akurat był dla mnie kimś takim jakby bardzo ważnym, bo kocham samochody, Szybcy i Wściekli z Nim w roli Bryana dawały mi wiele radości, dlatego tak odczułem jego straszną śmierć... Był bogaty, wiadomo, mógł mieć co chciał, żyć jak chciał, ale na pewno nie chciał zginąć w taki sposób, na dodatek nie ze swojej winy. Wiesz, gdyby On prowadził jakieś super szybkie auto, za jego super dużą kasę, no to trochę co innego, ale w tym wypadku on nie był winny, zginął niesłusznie, a do tego wypadek miał miejsce po lub w trakcie jakieś imprezy charytatywnej dla Filipińczyków, dokładnie nie wiem... Nie był do tego jakimś cwaniakiem, zostawił żonę i córkę. . . Ehh, dziwi mnie po prostu trochę to, że ludzie, tacy jakby związani w pewnym sensie z motoryzacją giną w taki głupi sposób - Colin McRae (rajdowiec, katastrofa helikoptera), Janusz Kulig (śmierć na przejeździe kolejowym), dużo takich przypadków, jeszcze na przykład mogę wymienić śmierć pewnego driftera z Gruzji, ale nie wiem jak się nazywa, zginął również w wypadku samochodowym, prowadził jego kolega, a on całe życie jeździł bokiem przez zatłoczone ulice Tbilisi i nigdy nic nikomu ani sobie nie zrobił... Szkoda że tacy ludzie umierają w taki sposób, tyle...

dominiqs13

Dla mnie mimo wszystko to szopka. Denerwuje mnie po prostu, że tyle szumu się robi wokół śmierci osoby znanej,
a bardziej wartościowe, skromne, zwykłe osoby, gdy umierają jest to niezauważone.
Hmm co do podjętego przez ciebie tematu "niefortunnych śmierci" znanych osobistości było ich bardzo wiele np:
Steve Irwin - tak zwany łowca krokodyli :) Występował na Animal planet i Discovery Channel.
Zmarł w wyniku przebicia serca przez ogon płaszczki.
W sumie jeszcze więcej takich dziwnych śmierci doświadczyli zwykli ludzie, tylko że o nich się nie pisze :)

returner

Wiem, znam go, tylko że wiesz, akurat on w swoich programach zawsze ryzykował, igrał ze śmiercią, a ludzie których ja wymieniłem zginęli w takich sytuacjach życiowych, które dobrze znali, a mimo to ginęli nie ze swojej winy, no a chyba trudno oskarżyć płaszczkę o śmierć dorosłego faceta, który powinien mieć na tyle rozumu, że zwierze jest tylko zwierzęciem ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
filmwebtooszusci

Cooo koleś? Wiem że jest niedziela, i pewnie sporo dziś wypiłeś, ale wyluzuj ...

returner

Skopiuje bo nie chce mi się pisać jeszcze raz.

Ale o co ci chodzi człowieku ?? internetowe znicze są na znak współczucia to po pierwsze, po drugie owszem, ginie tysiące ludzi na świecie i bliscy zmarłego i wszyscy co go znali mniej lub bardziej okazują wyrazy współczucia i kondolencje w tym przypadku jest tak samo, tylko, że on był znany na skalę światową ! i tak jak w przypadku śmierci "normalnego" człowieka tak i przy śmierci tego aktora bliscy i ludzie którzy go znali ( chociażby tylko z telewizji ) wyrażają współczucie i nie jest to jakieś faworyzowanie tylko ze względu, że był akotrem, po prostu tego aktora w przeciwieństwie do normalnego obywatela znała połowa świata.

dominiqs13

Piszesz, ze jestes fanem, ze Szybcy i Wściekli tyle Tobie dali, ze On tyle Tobie dał itd., a nawet nie wiesz, ze nie miał żony. Takich pseudofanów jest mnóstwo, raptem sie obudzili dzis ci, którzy sa takimi fanami, a dopiero dziś nimi zostali.

anpia9

Oj dobra, byłą dziewczynę... Jejku i tak nie ogarniesz o co mi chodziło, szczerze to nawet nie wiedziałem że ma córkę, dowiedziałem się dopiero wczoraj... Nigdzie nie napisałem, że jestem FANEM JEGO ŻYCIA I WSZYSTKO O NIM WIEM, tylko że szanuję go, bo tak jak ja pasjonował się samochodami też w normalnym życiu, nie tylko w filmie... Ehh. . .

dominiqs13

Żal go jak każdego człowieka, ale tak śmiechem żartem, to po co jadąc z charytatywnej imprezy wariowali tym samochodem . Teraz ich opłakujecie, ale równie dobrze zamiast trzasnąć w słup mogli skosić kilku przechodniów (może jakąś rodzinkę z dziećmi), albo rąbnąć w inny samochód zabijając niewinnych ludzi. Wtedy artykuły o tym wypadku i wasze komentarze były by zapewne trochę inne. A moda na te tuningi i wyścigi to akurat dobra nie jest, kończy się najczęściej tym że różni idioci rozbijają się zabijając postronne osoby. Życie to nie film, a ulica to kiepskie miejsce na wyścigi i drifty.

konradosi

Nie masz co gdybać, ze skosiliby jakichs przechodniów itd., bo czegos takiego nie zrobili...Wiec nie ma co dyskutowac że to czy tamto. Fakt jest taki, ze zginęło 2 mlodych mężczyzn, jednego z nich byłam fanką. Szkoda obu, bo praktycznie 40lat jeszcze przed nimi....szkoda, szkoda, wielka szkoda.....wciąż nie moge uwierzyc i łzy napływaja mi do oczu na sama myśl. Takie piękne, młode, dobre życie uleciało...

anpia9

Rozumiem ale chyba trochę przesadzasz, płakać to po kimś z rodziny można czy po znajomym, a nie po aktorze którego nawet nie znałaś. Znać to mogłaś Briana z szybkich i wściekłych, czyli rolę graną przez Walkera, a jaki był sam Walker?, nie wiem więc się wypowiadać nie będę. Jak już mówiłem żal mi ich jak każdego innego człowieka. Natomiast ani oni tacy młodzi nie byli (ludzie i w 18 lat w wypadkach giną, ostatnio jakiś dureń samochodem potrącił kobietę w ciąży), ani też nie mów że nie ma co gdybać (jak rozumiem jak zacznę strzelać z kałasznikowa z mojego balkonu, to o ile nikogo nie zabije to jest ok? No przecież nie ma co gdybać nikogo nie trafił. Ulica to nie miejsce na wyścigi, chwała bogu że nikogo więcej nie zabili swoją bezmyślnością.

konradosi

Dla mnie 40letni gość jest młody, drugi nawet 40 nie miał...Kałasznikow, to złe porównanie. Masz na to inne zdanie, ok, szanuje je. Ja mam inne. Podziwiałam Paula Walkera, a nie Braiana O'Connera, jak juz wcześniej pisałam, bo nawet nie widziałam wszystkich części F&F.(z reszta nie grał tylko w tym).Czytałam o nim, interesowałam sie tym czym sie zajmuje. Tak, chwała Bogu, ze nikogo innego nie zabili, mnie jest przykro, ze jego przyjaciel kierowca zabił jego. On był pasazerem, nie prowadził tego auta. Zgubiła ich brawura kierowcy.

Kurzi32

Śmierć to normalna rzecz jak umiera się śmiercią naturalną, a nie tragiczną, w płomieniach.

Kurzi32

Ale o co ci chodzi człowieku ?? internetowe znicze są na znak współczucia to po pierwsze, po drugie owszem, ginie tysiące ludzi na świecie i bliscy zmarłego i wszyscy co go znali mniej lub bardziej okazują wyrazy współczucia i kondolencje w tym przypadku jest tak samo, tylko, że on był znany na skalę światową ! i tak jak w przypadku śmierci "normalnego" człowieka tak i przy śmierci tego aktora bliscy i ludzie którzy go znali ( chociażby tylko z telewizji ) wyrażają współczucie i nie jest to jakieś faworyzowanie tylko ze względu, że był akotrem, po prostu tego aktora w przeciwieństwie do normalnego obywatela znała połowa świata.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Kurzi32

Dodam, że normalna śmierć to jest śmierć ze starości a nie śmierć spowodowana wypadkiem czy inną katastrofą.

Robaczek_12

Sama sobie na to odpowiedziałaś.

Będzie wojna to śmierć ludzi z chorób, z rozstrzelań, z wybuchów też będziesz uważała za niezwykłą śmierć? Śmierć to śmierć. Niezależnie od skutku wydarzeń. Skupmy się na tym co się wokół nas dzieje, a nie interesujmy się rzeczami tak skrajnie nam obcymi. Tak jak wspomniał wyżej returner, to była postać komercyjna wiec mógł zginąć w jakikolwiek sposób i żył w pełnym luksusie. "Liczy się tylko to że zginął w koszmarnym wypadku...", a to, że mógł ten wypadek zabić min. 20 osób to się nie liczy? Na cholerę te znicze jak ich nikt nie widzi? Komu by się chciało z bliskich Walkera czytać miliony kondolencji? Bez sensu. Umiera nam bliska osoba? Cierpimy z jego rodziną i z bliskimi. Idziemy na pogrzeb, odwiedzamy grób. Umiera osobowość? Można współczuć rodzinie, wspominać tego człowieka... ale nie pseudo zniczami i użaleniami się nad kimś kogo znaliśmy z komercji, a tak naprawdę mieliśmy gdzieś to czy bije żonę czy nie wiem... ćpa nocami.

Kurzi32

Jakie pseudo znicze ? o co ci chodzi ? jak mam mkiejsce w którym mogę wyrazić dla tego aktora współczucie to to robię ! mnie nie obchodzi czy ktoś to przeczyta czy nie.

" Skupmy się na tym co się wokół nas dzieje, a nie interesujmy się rzeczami tak skrajnie nam obcymi." To na cholerę piszesz o jakiś innych wypadkach ludzi, to po co wgl piszesz, że ci przeszkadza to, że ktoś tam dodaje w komentarzu internetowy znicz ? zajmij się sobą. Wgl pisanie takich postów "To takie typowe dla ludzi...." stawia tylko Ciebie w złym świetle bo wynika z tego to, że 'normalnemu" człowiekowi trzeba współczuć a już aktorowi który zmarł nie powinno się.....a ja powtórzę jeszcze raz, jemu nie współczuje tyle ludzi tylko dlatego, że był aktorem tylko dlatego, że duzo ludzi go znało, był osobą publiczną i jeśli widzi się informacje "Paul Walker nie żyje" to chce się jakoś wyrazić współczucie bo mimo, że znało się go z telewizji to i tak ma się dziwne uczucie i czuje się smutek...tak samo by było z każdym innym człowiekiem, jeśli by znało go tyle ludzi co Walkera.

Kurzi32

Odkryłeś Amerykę, gratulacje. Co Ty >bez urazy< faszysta, że zabraniasz ludziom współczuć? To ich sprawa, nie Twoja.
A Ty nie jesteś człowiekiem? No bez jaj. Tak samo Ty masz prawo mieć wszystko gdzieś i nic mi do tego.

użytkownik usunięty
Kurzi32

To nie powód żeby go nie opłakiwać. Każdy człowiek zasługuje na pamięć o nim, a to, że on był sławny nic nie zmienia.

Kurzi32

Zapomniałem dodać najważniejszej rzeczy. Przez śmierć celebryty są ludzie, którzy nagle stają się jego pseudo idolami "od małego" ( Jackson, Whitney, Winehouse... ). Składanie opinii po śmierci artysty jest może i w porządku...ale zachowanie całkowicie sprzeczne do tego które prezentowaliśmy za jego życia jest wręcz żałosne. Sorry za lekki konflikt. Moja wina że nie zamieściłem już na początku wzmianki o sezonowcach. Właśnie dlatego miał powstać ten temat.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Slowianin

Uszanuj moją wypowiedź i dodaj coś od siebie skoro ci ona nie pasuje, a nie wychodzisz z takimi tekścikami na poziomie gimnazjum.

Kurzi32

każdy ma prawo upamiętnić czyjąś śmierć jak mu pasuje nie powinieneś pisać tego można a czego nie

Kurzi32

No,a w ogóle bardzo go szkoda,bo bardzo fajny gość z niego był.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones