Paul by przeżył bo on zginął od licznych poparzeń.
Roger zmarł od razu w wyniku urazów wewnętrznych które spowodowało uderzenie w drzewo.
Gadanie... . Bo myślisz, że jakby samochód nie wybuchł, to by wyszedł bez szwanku. Przecież przy takiej sile uderzenia, na pewno doszło do wielu krwotoków wewnętrznych, itp, więc szanse na przeżycie miał równe zeru. Po prostu stało by się to w innym miejscu, czyli np. w drodze do szpitala, lub już w szpitalu. Człowiek to nie maszyna.
Dokładnie to ze nie zginął w momencie wypadku nie oznacza ze by przezył. Jego obrazenia były bardzo rozległe pisano i bardzo wątpliwe (niestety) by przezył nawet bez wybuchu i pozaru, choc nigdy nic nie wiadomo napewno. :(( Zreszta takie gdybanie, wiekszosc takich aut sportowych po wypadku wybucha wiec nie powinno sie gdybac co by bylo gdyby nie wybuchlo bo to sie rzadko zdarza by po takim uderzeniu nie doszlo do jakiejs eksplozji. Poza tym kierowca zginal od razu, takze sila wypadku rowniez musiała byc ogromna:((
Zginął od poparzeń i urazów, które powstały w wyniku uderzenia. Wątpię w to, żeby przeżył. W końcu samochód uderzył z dużą prędkością (chyba ok. 140 km/h) w kilka drzew i latarnię.
ogólnie to jedna wielka enigma. ani sladow hamowania ani konkretnej przyczyny utraty kontroli nad autem przez doswiadczonego podkreslam racingowego kierowce. wiele rzeczy nie trzyma sie kupy ale zal i smutek pozostaje mimo wszystko...
Ten brak śladów hamowania nie jest dla mnie aż tak dziwny. Owszem, wydaje się to niemożliwe, bo samochodem kierował doświadczony kierowca, który wiedział, co robi. Jednak przy takiej prędkości to musiały być ułamki sekund (nawet nie sekundy). Nie ma szans, żeby człowiek zareagował w tak krótkim czasie. Słyszalam, że łatwo stracić kontrolę, jadąc Porsche nawet na prostej drodze. Po prostu mieli wielkiego pecha. :(
Przyczyną utraty kontroli, była nadmierna prędkość. Szarżowanie na drodze, nawet jeśli za kółkiem siedzi rajdowiec, może się tak skończyć. Lubiłam Walkera i też mi szkoda, że tak się stało, ale tak jak nie toleruję pijanych kierowców, tak samo nie toleruję kierowców, którzy mylą tor wyścigowy ze zwykłą drogą...
ty chyba nie widziałeś co z tego samochodu zostało, jaki on był sprasowany, co ty myślisz że bacha sie zjarała? w tym wypadku nie przeżyła by nawet mrówka a co dopiero człowiek. A jak poszukasz dobrze, to i znajdziesz fotografie trupa Walkera, zjarane ciało bez nóg ...
Te zdjęcia są zmontowane ze zdjęciami z innego wypadku. Nie ma żadnych zdjęc bez nóg, jest jedno gdzie spod płachty którą przykryli samochód wystaje kawałek kolana kierowcy. I jak można chętnie oglądac zdjęcia wypadków?
Dzięki za wyjaśnienie. Chętnie oglądam zdjęcia wypadków, bo mogę sobie wyobrazić jak taki człowiek zginął. To mnie nie bawi, po prostu mam takie 'dedukcje'. Kiedyś na YT był film z ciałami ofiar pod Smoleńskiem (katastrofa z 2010).
Odpisz
ciało było calkowite jednak poparzone w wyskokim stopniu. gdzies ty to wyczytal ze bez nog. zreszta zdjecia wszystkie mozliwe z wypadku tez widzialem bo Paul byl moim idolem i interesuje sie akurat kazdym szczegolem dotyczacym tego feralnego wypadku
à propos Jamesa Deana, ostatnio oglądałam pewien wywiad z nim na yt - http://www.youtube.com/watch?v=vz3W87uWcx8, trochę przerażający teraz komentarz napisany 2 miesiące temu :
"now all we have is paul walker :("
Na pewno miałby większe szanse... Nie mogę nadal w to uwierzyć dla mnie był jednym z dobrych aktorów i miał wielkie serce
chcialbym wierzyc ze to jakas mistyfikacja, jakies porachunki albo ktos grozil jego rodzinie i musial sie usunac gdzies daleko poza hollywoodzki swiat zdala od slawy i rozgłosu.... ze musial wszyskto upozorowac w jakims konkretnym celu.... ale grunt ze gdzies tam sobie zyje...